 |
| Dyniowe pancakes z borówkami i bananem |
Śniadanie z przyjaciółką, po wspólnie spędzonej (pełnej "głębokich" rozmów i śmiechu) nocy. Miały być naleśniki, wszystko zrobiłam jak w przepisie po czym zaczęłam smażyć. Wiadomo, pierwszy naleśnik nigdy nie wychodzi, ale żeby następne 3 były równie beznadziejne? Dodałam mąki do konsystencji jogurtu i trochę sody i udały mi się jedne z lepszych placków! Szkoda, że dynia jest dostępna przez tak krótki okres, a zapasy w zamrażalce szybko się kończą (to była ostatnia porcja dyni).
Przyjaciółka nienawidzi dyni, bo w przedszkolu na halloween powycinana dynia stała tak długo, że pojawiła się w niej niebieska pleśń, a w tych plackach nawet jej nie zauważyła, mało tego, powiedziała, że są cudowne! Uznaję to jako mój mały, osobisty sukces.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz